"SPRZEDAM SZCZENIAKA - BAJKA"


Ludwik Jerzy Kern "Cztery łapy"

Już od dawna, od zarania,
Poprzez wszystkie wieki,
Ciągną się popiskiwania,
Skomlenia i szczeki.
Idą pełne animuszu,
Wspólną z nami drogą,
Cztery łapy,
Para uszu,
Oczy,
Nos
I ogon.

Na tym świecie różnie bywa,
Zabawnie i dziwnie.
Raz jednostka jest szczęśliwa,
To znów wręcz przeciwnie.
W dżungli życia, w życia buszu
Zawsze ci pomogą
Cztery łapy,
Para uszu,
Oczy,
Nos
I ogon.

Mniej tragiczne jest rozstanie,
Snucie się po kątach;
Nawet rozpacz, moim zdaniem,
Inaczej wygląda,
Jeśli na kanapie z pluszu
Leżeć z tobą mogą
Cztery łapy,
Para uszu,
Oczy,
Nos
I ogon.

Trochę kaszy, trochę mięsa,
Trochę tuku w rurze-
I już możesz się poświęcać
Sztuce lub kulturze.
Nie naruszy twych funduszów
Złodziej żaden, bo go-
Cztery łapy,
Para uszu,
Oczy,
Nos
I ogon.

A w ogóle jakoś raźniej,
Weselej co chwilę.
Weźmy taki spacer. Właśnie.
Prawda, ile milej
Iść w zadartm kapeluszu
I czuć za swą nogą
Cztery łapy,
Parę uszu,
Oczy,
Nos
I ogon.


© ELMORK